W ostatnich latach olbrzymią popularność zdobyły silniki M57 z BMW w roli nowego serca dla Nissana Patrola.
Sami mamy dwa takie w naszych samochodach (w jednym nawet już trzeci jeździ, ale to nie do końca wina niemieckiego producenta).
Silnik ten ma sporo zalet i sporo wad. Chciałbym się skupić na jednym z jego mankamentów, który jeśli się objawi w waszym samochodzie gdziekolwiek po drodze, zatrzyma was na kilkanaście godzin – jeśli będziecie mieli szczęście i dostęp do części.
Mowa o chłodnicy oleju.
Kiedy wasze auto zacznie się grzać bez powodu, tak na maksa, w końcu się zatrzymacie, otworzycie maskę… i wtedy taki widok może zmiękczyć nogi. Pierwsza myśl? Uszczelka pod głowicą. Ogólnie tragedia. Na szczęście w M57 niekoniecznie.
Dobry mechanik, znający się na BMW, od razu rozpozna problem – uszczelka między chłodnicą oleju a podstawą filtra lub uszczelka podstawy filtra oleju.
Uszczelki te kosztują ok 40 zł sztuka, a wymiana ich jest banalna, szczególnie, jeśli akurat montujecie silnik – wszystko jest na wierzchu. Nasi mechanicy (zwykle patrolowcy) nie są dostatecznie przygotowani do serwisowania tych silników, a może po prostu im się nie chce?
Po wykryciu takiej usterki. Musicie zdemontować chłodnicę oleju, wymienić uszczelki, a potem przejść do najtrudniejszego, żmudnego etapu naprawy – wymycia układu chłodzącego. To zabiera wiele czasu i nerwów, do tego chemia rozpuszczająca olej zwykle uszkadza gumowe uszczelki, a przecież założyliście właśnie dwie nowe!
Sugeruję wszystkim, którzy nie wiedzą, kiedy te uszczelki były wymieniane w waszym samochodzie, zrobić to w najbliższym czasie.
Można to zrobić samodzielnie, za grosze. Czas pracy to ok 2 godziny. Cała podstawa filtra jest zamocowana na 3 śrubach, natomiast chłodnica jest przykręcona do podstawy 6 śrubami. Wymieńcie sobie te uszczelki zanim sparcieją i po krzyku. Tylko nie używajcie jakichkolwiek mazideł uszczelniających! To wielki błąd, niestety wielu mechaników nie wie takich rzeczy.
Co jeszcze warto sprawdzić? Przy okazji tej całej operacji sprawdźcie drożność kanałów wodnych – u mnie np. w jednej z tych chłodnic było tyle szlamu, że nie udało się wymusić przepływu wody nawet podłączając wodę pod ciśnieniem. W podstawie obudowy filtra są też dwa zawory zwrotne, jeden powinien działać lekko, drugi ciężej. Sprawdźcie czy się otwierają.
Jeśli wasza chłodnica wygląda jak ta na zdjęciach poniżej – wymieńcie ją. Dobre zamienniki robi Nissens i NRF.
Podstawa filtra też nie wyglądała najlepiej, ale to się da umyć. chłodnicy w takim stanie jak na zdjęciu powyżej lepiej już nie reanimować – szkoda czasu.
Miłej zabawy!